sobota, 17 listopada 2012

ODSTEREOTYPUJ SIĘ!



Codziennie mijamy mnóstwo osób. Spotykamy ich w pracy, kinie itd. W większości, nie jesteśmy w stanie wnikać w to, jaką kto jest osobą. Stereotypy poniekąd ułatwiają nam życie. Idziemy na skróty: Ta ruda, to na pewno fałszywa. Blondynka - nieziemsko głupia!!! I tak nie dajemy szansy sobie i innym, być może na ważne dla nas znajomości. Obraz kobiety jaki sobie stworzyliśmy jednak pozostaje. Czy warto zatem walczyć z tymi utartymi schematami? A może iść w innym kierunku? Utwierdzać ludzi w przekonaniu, że jesteśmy takie jakimi nas widzą, wiedząc jednocześnie, że postrzegania naszej osoby jest zupełnie mylne, i nie takie? Przecież kto ma wiedzieć, jakie jesteśmy, ten wie?
Nasze widzenie to jedno, próby zmiany itd., ale reklamy… Tak to one niweczą te wszystkie zabiegi zmian wizerunkowych. W bardzo wielu przekazach reklamowych, pokazane jesteśmy jako (delikatnie mówiąc) mało rozgarnięte istotki... Spójrzmy chociażby na ten spot:



no tak… Niezbyt ogarnięta Blondynka… i która mądrzejsza? Tak, tak: Blond kontra Brunetka… konflikt od wieków, który nigdy NIE ZOSTANIE ROZSTRZYGNIĘTY na korzyść żadnej ze stron (może to i lepiej) : ) Niemniej jednak, o czym kolor włosów ma świadczyć? Przecież ten niczego nie wyznacza… Jednak każde głupie sytuacje, przypisuje się jasnowłosym – „no tak blondynka”.. i nagle zdarzenia, przestają nas dziwić… Kawałów przecież, na nasz temat jest niezliczona miara.  Nie ukrywajmy – niektóre z nich naprawdę są świetne ;D… (NIE O TYM JEDNAK MIAŁYŚMY PISAĆ ;)) 



Kolejny spot – hmm… taaaak ;D czy trzeba coś komentować? Reklamodawcy często muszą przerysować czyjś obraz, zrobić z niego niemal karykaturę, po to tylko, by przekaz był… CHWYTLIWY. W końcu, każdy z nas doskonale wie, jakie zadanie ma wypełniać reklama.

Tak myślimy:  Czy OBRAZ KOBIETY BLONDYNKI  jest, aż tak niekorzystny? Od lat obśmiewana, zaszufladkowana jako: głupia, pusta, dla której liczy się tylko zabawa itp…. Przykłady te, mówią, że tak – trochę może mniej poważnie, podchodzą do nas na początku osoby, które poznajemy (jakaś ich część). Do momentu oczywiście, w którym poznają nas takimi jakimi jesteśmy – nie powierzchownie.  Jest też ta druga strona – z jej perspektywy patrząc, mamy NIEKIEDY trochę łatwiej… np. nieraz uda nam się nie zapłacić mandatu, bo policjant, i tak machnie ręką: „a niech jedzie, co mi tam” ;p.. itp.  itd… Bez względu jednak na ilość plusów/minusów, trzeba mieć dystans do siebie, i świata. Brać z przymrużeniem oka, każdy stereotyp (nie sugerować się nim) - bawmy się tym co słyszymy. Po prostu róbmy swoje! Bądźmy takie jakie chcemy, bez zastanawiania się w kółko, jak inni to ocenią. Każdy popełnia błędy, palnie jakieś głupstwa (które później w gronie znajomych krążą jako anegdoty latami :D ), ALE kolor włosów nie ma z tym ABSOLUTNIE niczego wspólnego…

odSTEREOTYPUJMY SIĘ i już!!! J)))

 Zgadzacie się? Bo My – dwie jasnowłose ;D… zdecydowanie tak:)  Pozdrawiamy cieplutko!!!


                                               http://www.youtube.com/watch?v=lo1VeZh9ziw

5 komentarzy:

  1. - Czym jest piękna blondynka?
    - Rajem dla oczu, piekłem dla duszy i czyśćcem dla kieszeni

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ocenia się po pozorach - macie rację!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. dla mnie każda kobieta jest wartościowa - nie kolor włosów o tym przesądza.

    OdpowiedzUsuń
  4. Blondynki są fajne!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. pozory mylą, a stereotypami nie powinno kierować się w życiu.

    OdpowiedzUsuń